19a3bfadd7.jpeg

19a3bfadd7.jpeg
Rozmiar 11 KB
popołudnie roztapiało się
w wieczór
wielcy przezroczyści siedzieli
na wzgórzach i tkali
zasłony mroku
słońce wylewało resztki złota
na zmęczoną ziemię -
żadnego człowieka
umilkły ptaki
dłonie uniesione- znaczyły oczekiwanie...

NocÄ…
tęsknię za tobą
Słońce

Myślę
jak chwytne sÄ… twoje
dłonie
jak rozpalone sÄ… twoje
usta
I że gdy zacznie świtać
znów wpadniesz mi
w oko
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przemytnik.keep.pl